W czasie, kiedy na blogu nie pojawiały się nowe posty, ja nie próżnowałam i zaczytywałam się w kolejnych książkach. Z dna szafy wygrzebałam trochę starych, ale i pojawiły się nowe, które dzisiaj chciałabym Wam pokazać.
Losing Hope
Nie wiem, jakim cudem nie wiedziałam, że w księgarniach pojawi się druga część powieści Hopeless. Recenzję tej książki mogliście przeczytać u mnie na blogu jakiś czas temu. Jak tylko dowiedziałam się, że będzie druga część, długo nie czekałam i zamówiłam książkę. Jest niesamowicie wciągająca. Przeczytałam ją w jeden dzień!
Książka opowiada historię Sky, która zniknęła trzynaście lat wcześniej sprzed swojego domu, z perspektywy Deana Holdera - przyjaciela z dzieciństwa i ukochanego z późniejszego życia. Opowieść Holdera jest uzupełnieniem historii Sky. Dzięki temu możemy zrozumieć cały dramat, jaki ją spotkał.
Co mnie ogromnie zdziwiło, to to, że, choć znałam historię Sky z pierwszej części, to byłam bardzo ciekawa kolejnego zdania, następnej strony i następnego rozdziału. Tak bardzo, że nie mogłam jej odłożyć, dopóki nie przeczytam całej.
Razem będzie lepiej
Zapowiedź wydania tej książki otrzymałam na maila od Wydawnictwa Znak. Opis tak mi się spodobał, że bardzo chciałam ją przeczytać. Autorka książki uznawana jest za jedną z najlepszych brytyjskich współczesnych pisarek. Książka jest opisywana jako "bezkompromisowa, zabawna, prawdziwa i smutna zarazem". Zaczęłam już ją czytać i jak na razie bardzo mi się podoba. Powieść jest o Jess, która pracuje na dwa etaty, ma córkę, wychowuje syna swojego byłego męża i ma śmierdzącego psa. Jej córka, Tanzie, dostaje propozycję nauki w prestiżowej szkole, która jednak dużo kosztuje. By znaleźć środki, cała rodzina plus bogaty pan Nicholls, któremu Jess ukradła wcześniej pieniądze, wyrusza do Szkocji, gdzie Tanzie ma wziąć udział w matematycznym konkursie. Do wygrania jest kilka tysięcy dolarów! Jestem bardzo ciekawa, jak skończy się ta cała, dziwna wyprawa.
Szukając Alaski
To książka dla mnie wyjątkowa. Dostałam ją w prezencie w swoim ostatnim dniu pracy. I choć praca nie spełniła moich oczekiwań, dużo się nauczyłam, i co najważniejsze - poznałam fantastyczne osoby. I to właśnie je będę wspominała z radością.
Powieść jest debiutem Johna Greena, autora niezwykłych Gwiazd naszych wina. Książka opowiada historię Milesa, który wyrusza do szkoły z internatem. Jest znudzony życiem i podejrzewa, że szkoła także będzie nudna. Ale tam poznaje zbuntowaną, piękną Alaskę, w której się zakochuje. Czy to dzięki niej odnajdzie Wielkie Być Może, czyli najintensywniejsze i najprawdziwsze doświadczenie rzeczywistości? Jeśli czytaliście - nie zdradzajcie :)
I to już wszystkie nowe książki, które ostatnio się u mnie pojawiły. Dajcie znać, co Wy ostatnio czytaliście :)
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz