Od kilku tygodni wisiał już w mojej szafie i nie mogłam się doczekać, aż go założę! Mój beżowy trencz był do niedawna niezrealizowanym marzeniem. W wielu książkach i artykułach czytałam, że jest to jedna z tych rzeczy, które każda kobieta powinna mieć. I choć nie jestem podatna na takie twierdzenia, to akurat z tym się zgadzam. Dlatego, jak już zauważyłam go w sklepie, postanowiłam, że tym razem go kupię. I tak zobaczyć możecie mój strój z wiosennego spaceru, na który wybrałam się z moim narzeczonym. Byliśmy nad jeziorem Ukiel w Olsztynie :)
Chciałabym jeszcze Wam powiedzieć, że na moim blogu być może nie zobaczycie odkrywczych stylizacji, ale będą to ubrania, które noszę na co dzień. Mam nadzieję, że Wam się spodobają :)
Trencz - Top Secret
Buty - Fila
Torebka - H&M
A Wy byliście dzisiaj na spacerze? :)
Dziś nie byłam na spacerze, gdyż u nas w Trójmieście niemiłosiernie wieje :( Dokładnie to samo czytałam o trenczu aczkolwiek nie posiadam go jeszcze w swojej szafie :P
OdpowiedzUsuńMyślę nad założeniem bloga, także może już nie długo zaproszę Cię do "siebie" ;)
pozdrawiam
Będzie mi bardzo miło! :) A trencz polecam, bo jest naprawdę niezastąpiony :)
UsuńPozdrawiam ciepło!