Zaczynamy. Pierwszy cykl na moim blogu. Kiedyś usłyszałam, że opisuję wyłącznie książki dla kobiet. Kolega skarżył się, że zaniedbuję mężczyzn. Kilka tygodni po tym wydarzeniu w mojej głowie zaczął kiełkować pomysł, żeby to zmienić. Bo to prawda, że czytam książki, które są dla kobiet - przecież jestem kobietą. Ale by wprowadzić tutaj troszkę różnorodności i by męska część czytelników też znalazła coś dla siebie, wymyśliłam cykl Co czytają mężczyźni?
W cyklu będę opisywała książki i czasopisma, które interesują mężczyzn. Pewnie się zastanawiacie, skąd ja wezmę materiały do tego cyklu. Otóż zamierzam podkradać je mojemu Tacie i Chłopakowi. No to zaczynamy!
W zeszłym tygodniu M,, jako że interesuje się bieganiem, kupił Runner's World. Ja natomiast, mając w głowie mój nowy plan, zaczęłam pismo przeglądać.
Na pierwszy rzut oka jest bardzo specjalistyczne. Jest wiele porad dla początkujących biegaczy, wiele dla tych, którzy już trochę o tej dyscyplinie wiedzą. Jak przeprowadzać rozgrzewkę, jak rozplanować sobie cały tydzień biegania, jak poprawić swój wynik. Dużo miejsca w czasopiśmie zajmują teksty o sprzęcie - o butach, skarpetkach, koszulkach czy spodenkach. W numerze, który opisuję, zostały omówione bidony i inne sprzęty, które pozwolą, na picie podczas biegania. Mnie najbardziej zaciekawiła rękawiczka do trzymania bidonów - nigdy czegoś takiego nie widziałam, a wydaje się bardzo fajne.
Poza tym są również relacje z tras biegowych - jaka była pogoda, jaki dystans i ilu uczestników wystartowało, a także wiele innych ciekawostek i zdjęć z danego wydarzenia.
Tekstem, na który trzeba zwrócić uwagę, jest artykuł o Maratonie w Bostonie. Na ośmiu stronach przedstawione zostały wypowiedzi osób, które były świadkami tego wydarzenia. Cały dzień rozpisano chronologicznie - co wydarzyło się godzina po godzinie. Oprócz tego mnóstwo zdjęć. I choć mogłoby się wydawać, że wszystko na ten temat zostało już powiedziane, to taka gazeta jak Runner's World takiego tematu nie powinna pomijać.
Nie byłabym jednak sobą, gdybym i w takiej gazecie nie znalazła czegoś dla siebie. Od samego początku ujął mnie tekst o I Triathlonie Amazonek. Impreza została zorganizowana przez Piotra Sprawkę. W triathlonie mógł wziąć udział każdy, a dochód z niego został przeznaczony na Zamojskie Stowarzyszenie Amazonek. Tekst jest świetnie napisany, mnóstwo wypowiedzi osób, które startowały, organizatorów i amazonek, które pomagały w organizacji. Tekst opisuje szczytną ideę, pokazuje, że swoją pasją można pomagać innym, a przy tym dobrze się bawić. Kolejne takie wydarzenie ma się odbyć 3 maja 2014 roku.
Dlaczego wystartowałam? Spontanicznie, dla idei, bo my, kobiety, nie mamy dla siebie czasu, nie dbamy o siebie, a później nagle znikamy.
Już na koniec chciałabym dodać, że Runner's World nie jest tylko dla mężczyzn. Każda dziewczyna znajdzie tam coś dla siebie. Jest to czasopismo dla ludzi biegających i to dla nich ma największą wartość. To im przyda się najbardziej. Ja nie biegam, ale i tak parę rzeczy do czytania dla siebie znalazłam ;)
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz