poniedziałek, 31 marca 2014

Umierającego człowieka też można pokochać? (recenzja książki "Zorkownia")


Hospicjum to specyficzne miejsce. Ludzi zdrowych, młodych i pełnych życia napawa przerażeniem, często też wydaje się być odrażające. Ale czy tylko my tak postrzegamy to miejsce? Co myślą o nim ludzie starsi - ci, którzy tam trafiają? Myślę, że są zupełnie innego zdania. Hospicjum to dla nich miejsce, gdzie spędzają swoje ostatnie chwile, te dni tuż przed śmiercią. To tam nie muszą martwić się, że są ciężarem dla bliskich. Tam otrzymują opiekę, na jaką zasługują. Często to właśnie tam mogą spokojnie czekać na śmierć. Hospicjum to, wbrew pozorom, miejsce pełne miłości, oddania, ludzkiego współczucia, a także ogromnej nadziei, że to nasze życie jest po coś. Taki obraz tego miejsca wyłania się z książki Zorkownia Agnieszki Kalugi.

Agnieszka Kaluga to kobieta około trzydziestoletnia, która zostaje wolontariuszką w hospicjum. Uczy się, przeżywa, pomaga, płacze i modli się. Chorym pomaga odejść, bliskim daje oparcie. Zaczyna prowadzić bloga (tutaj link http://zorkownia.blogspot.com/), gdzie opisuje hospicyjne dni. Kilka lat później blog przeradza się w książkę, która robi wrażenie, zostaje gdzieś w środku i uświadamia Ci, co w życiu jest najważniejsze. Czytając ją, zdajesz sobie sprawę, że nie ważne są ubrania, komputer czy pieniądze. Najważniejsze jest to, by mieć przy sobie bliskich. 

Razem z Agnieszką jeździmy do hospicjum. Poznajemy i zaprzyjaźniamy się z kolejnymi pacjentami. Kibicujemy im, chcemy ulżyć w cierpieniu, choć dawki morfiny są już tak ogromne, że kolejna może zabić. Chcemy przytulić bliskich, choć nie wiemy, czy wypada, czy oni tego chcą. Jednak to autorka jest z tymi ludźmi blisko, to ona ich zna, właściwie to poznaje, potem zaprzyjaźnia się, niektórzy zdobywają jej serce. I w pewnym momencie książki właśnie to sobie uświadamiamy - że Agnieszka odważyła się pójść i pracować w hospicjum. Nie bała się śmierdzących ran, pomarszczonej skóry czy niewyobrażalnego bólu, jakiego była w końcu świadkiem. I właśnie w tym momencie każdy zadaje sobie pytanie - czy ja też bym poszedł? Wiadomo, że nie każdy nadaje się do takiej pracy, ale z pewnością są ludzie, którzy mają w sobie to powołanie, ale nie wiedzą, że można iść pomagać, że każde wsparcie się przyda.

Jednak hospicjum to nie tylko starsi ludzie, to również małe dzieci, nawet te, które jeszcze nie mówią. To dekorowanie pokoju na ich przyjazd, przynoszenie misiów, chęć sprawienia, by dziecko czuło się tu w domu. I gdy ma się poczucie szczęścia, że zrobiło się mu piękny pokój, dowiadywanie się, że wszystkie dekoracje trzeba zabrać - dziecko nie zdążyło się nimi nacieszyć. 

Zorkownia to książka niezwykła. W jej przypadku nawet chyba nie wypada mówić o tym, jak została napisana. Choć zrobiono to doskonale. To książka pełna uczuć, emocji, zupełnie wyjątkowa. Poznajemy ludzi, którzy już odchodzą, widzimy, jak się do tego przygotowują, jak są otoczeni bliskimi i jak ogromną dostają od nich miłość. Ta książka pokazuje nie tylko to, co dzieje się za murami hospicjum, ale też to, co powinno liczyć się w życiu. Bliscy, rodzina, przyjaciele - dzięki nim nie odchodzimy z tego świata samotnie, do ostatniej chwili możemy trzymać ich za rękę. I wierzyć, że gdzieś tam kiedyś się spotkamy. 

Nie chciałabym, by wyszła z tego jakaś smutna, depresyjna recenzja. Bo ta książka taka nie jest. Jest oczywiście bardzo smutna, ja płakałam jak ją czytałam, ale jest w niej też coś, co powoduje, że dostrzegamy piękno w życiu. Naprawdę. Chcemy to życie przeżyć dobrze, radośnie, by potem pięknie się z nim pożegnać i podziękować, że mogliśmy tu być i mieliśmy cudowne życie.





KOD RABATOWY od WYDAWNICTWA ZNAK
Moi czytelnicy! Mam specjalnie dla Was rabat od zaprzyjaźnionego Znaku. Na ich stronie możecie kupić między innymi Zorkownię (http://www.znak.com.pl/kartoteka,ksiazka,4351,Zorkownia). Jeśli zdecydujecie się zrobić zakupy za minimum 100 zł - otrzymacie RABAT w wysokości 40 zł.

Szczegóły promocji:

1. Aby skorzystać z promocji należy wpisać na stronie www.znak.com.pl kod rabatowy  - czytacielka
2. Gdy wartość Twojego zamówienia wyniesie 100 zł, od Twojego zamówienia odejmiemy 40 zł.
3. Rabat nie łączy się z innymi kodami rabatowymi.
4. Kod rabatowy jest ważny od dzisiaj do 13 kwietnia 2014 roku.


Książkę otrzymałam od Wydawnictwa Znak, jednak nie wpłynęło to na moją opinię.




Brak komentarzy :

Prześlij komentarz