środa, 20 sierpnia 2014

Mieć tyle książek - marzenie! Najsłynniejsi bibliofile na świecie

Zawsze marzyłam o tym, że w moim domu będzie duża biblioteczka. Nawet, jeśli nie będzie to oddzielny pokój, to byłoby super mieć biblioteczkę na całą ścianę, a w niej mnóstwo książek. Dlatego z ogromną zazdrością patrzę na dzisiejszych bohaterów mojego tekstu. Bo oni mają w domach ogromne biblioteki, a w ich zbiorach znajdują się unikatowe egzemplarze. Dzisiaj pokażę Wam najsłynniejszych na świecie bibliofilów.

Najdziwniejszą rzeczą u ludzi, którzy mieli dużo książek, było to, że zawsze chcieli mieć ich jeszcze więcej. Patricia A. McKillip



Umberto Eco

To na pewno Wam znany autor „Imienia Róży” (genialna książka!). W swoim życiu wyznaje on zasadę „Żyjemy dla książek”. Jego biblioteka gromadzi około 50 tysięcy książek. Jest ich tak dużo, że właściciel przechowuje je w dwóch domach. Wszystkie książki zostały podzielone tematycznie. Na przykład w hallu jednej z posiadłości znajduje się wyłącznie proza. Najcenniejsze egzemplarze przechowywane są w specjalnie do tego przygotowanym pokoju z oszklonymi szafkami. Specjalne miejsce zajmują także książki napisane przez Umberto Eco.



Richard A. Macksey

Kolejny bibliofil jest profesorem nauk humanistycznych w Stanach Zjednoczonych. W swojej bibliotece ma książki o wartości 4 milionów dolarów. Zgromadził aż 70 tysięcy egzemplarzy, które przechowuje na czterech piętrach swojego domu, w każdym pokoju, a nawet w garażu. Macksey zwykł mawiać, że w jego zbiorze znaleźć można oryginał Dziesięciu Przykazań. Obecnie właścicielem biblioteki jest uniwersytet, na którym wykładał Macksey.



Otto Penzler

Pan Penzler jest właścicielem księgarni w Nowym Jorku. W jego zbiorach znajdują się przede wszystkim pierwsze wydania kryminałów. A wszystkich książek jest aż 58 tysięcy. Penzler swoją bibliotekę budował aż dziesięć lat. W jednym z wywiadów powiedział: Ludzie mówią, że to dość duży dom. Powiedziałbym, że to skromnej wielkości dom dołączony do bardzo dużej biblioteki.



Osho

To on do tej pory zgromadził największą ilość książek – miał ich aż 100 tysięcy. Był on hinduskim mistykiem. Wszystkie książki przechowywał w swojej posiadłości w Indiach. Najważniejsze książki trzymał w specjalnym regale ze szklanymi półkami i szklanymi szybami. Regał znajdował się na środku głównego pomieszczenia w domu. Przy omawianiu tego bibliofila należy zwrócić uwagę na to, w jaki sposób ustawiał książki na półkach. Obok siebie nie mogły znajdować się książki tej samej wielkości bądź z okładką w tym samym kolorze. Taki specyficzny układ miał przypominać fale, które sprawiają, że człowiek czuje się lżej.



Karl Lagerfeld

To prawdopodobnie najsłynniejszy projektant na świecie. Jego zbiór, który trzymany jest w studiu fotograficznym w centrum Paryża, składa się z aż 60 tysięcy książek. W większości są to książki o modzie i sztuce. Wszystkie książki ułożone są w poziomej pozycji. Najwyżej położone książki można wydobyć, posługując się specjalną platformą na ruchomych kółkach. Lagerfeld uważa, że zapach świeżo wydrukowanej książki to najlepsze perfumy na świecie.



Nigella Lawson
To bardzo znana brytyjska dziennikarka i autorka książek kulinarnych. W swoich zbiorach ma aż 6 tysięcy książek kulinarnych. Książki przechowywane są na półkach i wokół biurka w domu Nigelli w Londynie.


Zdjęcia: shelfari.com 




7 komentarzy :

  1. Ta Macksey'a najprzytulniej wygląda :). Ale ten układ falowy też zachęcający... też taką wielką biblioteczkę chcę...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też się Macksey'a najbardziej podoba, ma taki domowy klimat :) Ale największe wrażenie zrobiła na mnie biblioteka Penzlera i brązowe, drewniane wykończenia :)

      Usuń
  2. Trochę mi brakuje :). Na regale jest może z 50 książek (i to chyba przesadzam). Ale mam jeszcze czas!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie można się poddawać, tylko zbierać i czytać! :)

      Usuń
  3. Przyznaję, że trochę nie rozumiem bibliofilów;) Dla mnie ważniejsze od posiadania ogromnej ilości książek jest ich przeczytanie. Nie ilość, a jakość;) Inaczej bym się zamęczyła wiedząc, że mam tyle książek, których w życiu nie zdążę poznać;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie racja. To trochę smutne, że nie ma czasu na czytanie tych książek. Ale z drugiej strony, mając tyle książek, jaki mamy wybór :)

      Usuń
  4. Podobno Osho miał około 150000 książek (sam tak mówił) i przeczytał wszystkie!!!!! Wyobrażacie to sobie?! Bo ja nie. :-)

    OdpowiedzUsuń