niedziela, 12 lipca 2015
Małe rzeczy cieszą, czyli co u mnie słychać
Kochani! Długo mnie tu nie było. Nie wiem, czy kryzys blogowy był spowodowany wielkimi zmianami w moim życiu czy blogowanie w pewnym momencie mnie przerosło. Może ten długi czas był też potrzebny, bym za nim zatęskniła i wróciła na dobre ze zdwojoną siłą. Dzisiaj trochę opowiem Wam, co się u mnie zmieniło :)
Po pierwsze, mamy nowe mieszkanko! Wprowadziłam się już i prawie kończymy się urządzać. Zostało jeszcze kilka kosmetycznych poprawek. Nasze mieszkanie przechodziło bowiem remont generalny - włączając w to wymianę elektryki i hydrauliki. Teraz wygląda pięknie, czujemy się w nim dobrze, a to chyba najważniejsze :) Dla kochających książki - niestety nie udało nam się jeszcze przeznaczyć całego pokoju na bibliotekę, ale mamy jej małą namiastkę - niedługo pokażę Wam, jak ją urządziliśmy i jak poukładaliśmy książki.
Zmieniłam pracę. Nie chcę pisać o tym zbyt dużo, ale powiem Wam, że jeśli ktoś nie szanuje Was i tego, co robicie, koniecznie trzeba to zmienić. Ja znalazłam nowe zajęcie i teraz jestem zadowolona i spokojna. Poznałam świetnych ludzi, od których mnóstwo się uczę. Robię to, co lubię. Mam więc nadzieję, że moja przygoda ze sklepem internetowym będzie jeszcze długo trwała.
Nadal czytam książki. Mam nadzieję, że nikt z Was nie pomyślał, że przestałam. Czytam i wciąż myślę nad tym, co jeszcze powinno znaleźć się w mojej biblioteczce. A Wy - czy u siebie wolelibyście mieć klasyczne powieści czy bestsellery bądź nowości znalezione w księgarniach? Ja wciąż mam dylemat :)
Na koniec chciałabym jeszcze powiedzieć Wam, że przez te kilka tygodni zrozumiałam, że małe rzeczy mają wielkie znaczenie i cieszą bardziej niż wszystko inne. Cieszą mnie kupione zasłony, piękny różowy talerz (narzeczony nie zgodził się na całą zastawę w tym kolorze) i złożone szafki. Cieszy zrobione pranie, kupiony wygodny materac i śliczne wieszaki w szafie.
Mam też nadzieję, że już teraz prowadzenie tego bloga stanie się taką małą radością. Chciałabym też, żeby jego czytanie sprawiało radość Wam :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz